Dalsze losy naszych ulubionych bohaterów
Gość
W Volterze było nudno, a słyszałam cuda o tobie więc przyjechałam sprawdzić czy to prawda...
*powiedziała*
Administrator
Naprawde byłaś w Volterze? Rodzice wiele mi opowiedali o nim...*Powiedziała*
Offline
Gość
Byłam, służyłam tam 200 lat, tam zostałam przemieniona i tam sie urodziłam
*twierdziła*
Administrator
Tak? Niesamowite... Ale pogadajmy o czymś innym... masz chłopaka?*Spytała, niechcąc drążyć już tematu Volturi*
Offline
Gość
Nie, nie potrzebuję nikogo na razie, od dziecka byłam sama i taka na razie zostanę
*powiedziała obojętnie*
Administrator
Ah... to co, o czym chcesz pogadać?*Spytała już nie tak radośnie jak poprzednio*
Offline
Gość
A bo ja wiem, dużo jest tu wilkołaków?
Administrator
Oj tak, sporo*Odpowiedziała uśmiechając sie niespodziewanie na myśl o Jacobie*
Offline
Gość
Hmmm.... czuję, ich smród już mnie dobija
*powiedziała machając reką przed nosem*
Administrator
Hm...no nie śmierdzą znów tak bardzo*Próbowała bronić wilkołków*
Offline
Gość
Ty nie jesteś wampirem, więc nie masz aż tak wyczulonego węchu
*stwierdziła*
Więc nie wiesz do końca
Administrator
Może i tak*Przyznała*
Offline
Gość
Nie może tylko na pewno
*prychnęła*
Wampir
*Weszła na taras i zobaczyła dwie wampirzyce*
Cześć...
*Powiedziała nieśmiało*
Offline
Administrator
Hej *Odpowiedziała uśmiechając sie wesoło*
Offline